Kto tutaj dowodzi? Najgorszy koszmar każdego dewelopera spotkał Naughty Dog, ponieważ The Last of Us Part II wyciekł do Internetu.
Mimo że Sony szybko go usunęło, szkody zostały wyrządzone, a wszystkie informacje, filmy i spoilery wyszły teraz na wolność, odcinając nogi od jednego z największych wydarzeń roku w grach.
Pozostaje więc pytanie, kto tak naprawdę ujawnił wszystkie te informacje, w tym wiele filmów, do Internetu? Nikt nie wie w tym momencie, ale z pewnością wydaje się prawdopodobne, że mógł to być bardzo niezadowolony pracownik.
W artykule opublikowanym w marcu tego roku, Jason Schreier z Kotaku szczegółowo opisał liczne skargi pracowników dotyczące warunków pracy w Naughty Dog podczas tworzenia części II The Last of Us. Naughty Dog ma długą historię trudnych, ale satysfakcjonujących projektów i nacisku na perfekcjonizm, który często może obciążać i obciążać personel.
W ciągu ostatnich kilku lat branża gier nie miała wielkiego wyboru, jak tylko przyjrzeć się dokładnie tym, czego oczekuje od swoich pracowników podczas pracy nad tymi projektami. Stwierdzono, że wiele studiów nie jest idealnymi miejscami do pracy, na przykład studia takie jak Rockstar i Bioware, które mają szczegółowe informacje na temat warunków pracy przed premierą gry.
W związku z niedawnym ujawnieniem warunków panujących w Naughty Dog, prawdopodobnie pracownik, który miał dostęp do wszystkich ujawnionych filmów i informacji, po prostu nie był zadowolony z odpowiedzi firm na pytania zadawane przez personel. W tym momencie jednak to tylko spekulacje, bez twardych dowodów na to, że był nawet pracownikiem.
Nie można również wiedzieć, ile informacji Naughty Dog udostępniło poza studiem ani kto mógłby nawet dostać się w swoje ręce na wideo, gdyby nie miał bezpośredniego związku z projektem.
W tym momencie Naughty Dog nie skomentował jeszcze wycieku i jest mało prawdopodobne, aby zrobili to w najmniejszym stopniu, ponieważ byłaby to kwestia prawna między Sony a osobą odpowiedzialną za wyciek. Istnieje możliwość, że przyszłe dokumenty prawne mogą dostarczyć pewnych wskazówek, ale na razie pozostaje to tajemnicą.
