Najbardziej znienawidzona gra wideo w serii, ponieważ jest to ta, którą fani uważają za zdradę korzeni i zabójcę ich ukochanej marki. Twoje brzemię jest ciężkie, gdy nie możesz powstrzymać epickich Porzuconych Bogów. Ale w zasadzie jest… zwyczajna. Tak, naprawdę zrobili to ludzie, którzy nie mogli znieść gotyku, a to jest śledzone we wszystkim, łącznie z cytatem zrobionym w przeddzień. Arcania - Gothic 4 z pewnością nie pozostawiła niczego, co tworzyło oblicze serii, ale jednocześnie starała się stworzyć coś własnego. Spellbound Studios jest bardziej znane z tworzenia dobrych Desperados i Giana Sisters – przebojowego klona Super Mario Bros. Tak więc tym razem JoWooD Entertainment nie zawiodłoby jednak przy wyborze firmy. Po raz pierwszy w serii gra wideo skupia się na fabule, pozwalając nawet w prologu zagłębić się w codzienność najnowszego nieznanego bohatera, próbując nawiązać z nim zmysłowy związek. Gra wideo wykorzystuje praktycznie wszystkie tropy zwykłej powieści fantasy w obliczu utraty ukochanej, spalonej wioski, wybrania i ogólnie całej reszty, która najpierw przychodzi jej do głowy, jednak robi to nie lekko, ale z wyczuwalnym wysiłkiem, strzelając z każdej powieszonej osoby podczas gry z broni palnej. A rozmowy w końcu można nazwać dobrymi.
Gra wideo również miała szczęście z zadaniami, przynajmniej wszystkie nie wykraczają poza granice zwykłego kill-and-fetch, ale są podawane po prostu cudownie. W prawie każdym zadaniu można poczuć miłość do tego, co robią. Twórcy nie byli nawet zbyt leniwi, aby zmienić konfigurację w dowolnym dialogu, w zależności od tego, czy zrobiłeś to, o co wcześniej cię poproszono. Piranha Bytes nigdy nawet nie próbowała tego dokonać i nie byli zbankrutowanym studiem bez żadnego doświadczenia w stylu. Ale to, do czego gra wideo nie miała szczęścia, to system RPG – zniknęła duża liczba umiejętności i cech, a na ich miejsce pojawiło się menu z ośmioma paskami cech, które można zwiększyć o 3 pkt. wsparcie nauczyciela. System militarny jest prosty do niewykonalności, ale nadal znacznie bardziej poprawny niż trzecia część, jednak przez to, że liczy się w nim czas i nie da się po prostu podłączyć wroga. I dodali bułkę. Mistycyzm został zredukowany do 3 zaklęć: ognia, lodu i błyskawicy. Wrogowie też są dobrze zrobieni - niektórzy przebierają się za zwykłe żółwie, podczas gdy resztę trzeba wypalić mistycyzmem. Każdy przeciwnik w grze zachowuje się inaczej i prosi o osobną strategię.
Zmienił się też aspekt badania świata – teraz świat obejmuje zestaw dostatecznie małych, pędzących na przemian lokacji z małymi gałęziami, które kompletnie wykończyły fanów, ale tę trudno nazwać złą. Jest po prostu inny, zwyczajny, ale skuteczny. I na pewno bardziej słuszna jest wielka pustka w Gothic 3. Wysoka jakość obsługi fanów (uwielbiam Xardasa w tej grze) i próby twórców zatkania szeregu dziur, które pojawiły się z winy Piranha Bytes, jak te same gobliny , zasługują na wielkie słowa wdzięczności. I podobnie jest z tym, że będąc gruntownie okrojonymi środkami, wciąż starają się opowiadać o społeczeństwie poprzez prezentację przedmiotów, jak w niektórych Dark Souls. Jedyną smutną rzeczą jest to, że Spellbound Studios nie miało wystarczających funduszy, aby stworzyć naprawdę wysokiej jakości RPG, co jest szczególnie widoczne, gdy filmy 3D zostały zastąpione dwuwymiarowymi wstępami z poziomu Alawar, a pewna liczba wątków fabularnych nie otrzymał odpowiedniej promocji. Twórcy byli naprawdę gotowi zrobić coś ważnego, ale los postanowił inaczej – teraz Spellbound Studios jest bankrutem, a jego głównym kręgosłupem w obliczu Black Forest Games jest teraz tworzenie wspaniałych platformówek, bo nawet Kickstarter nie pomógł im zdobyć punktów w RPG. ArcaniA jest daleka od standardu, ale naprawdę godna gra wideo. Przynajmniej jako przyjemny przykład niekompetencji Piranha Bytes, którą udało im się zrobić za pomocą gry wideo wykonanej na kolanie, rozrywającej na strzępy podstawy, na których stała sekwencja.