Krwawa czerwień, duchy niebieskie, duchy i gobliny przybywają tu, by cię zabić. Niezależnie od tego, czy jesteś oldschoolowym graczem, czy tylko masochistą, który lubi agonię.
Bez wątpienia będziesz mile zaskoczony torturami, które Ghosts n Goblins: Resurrection obiecuje przeprowadzić jeszcze w tym miesiącu. Pierwsza nowa gra na konsole w legendarnej serii Capcom od czasu Ultimate Ghosts' n Goblins na PSP w 2006 roku, seria pozostawała niezauważona przez piętnaście lat. Cóż, nic więcej. Zetrzyj kurz ze swojego Iron Maiden i załóż zaciski na sutki, ponieważ w 35. rocznicę serii Ghosts' n Goblins powracają, aby cię skrzywdzić. Działka.
Tokuro Fujiwara, reżyser oryginalnej gry zręcznościowej Ghosts' n Goblins z 1985 roku i późniejszego portowania, grał w prawie każdą grę z serii, dopóki nie opuścił Capcom w 1996 roku i założył Whoopee Camp, odpowiedzialny za kultową klasyczną Tombę! Capcom zaprosił go z powrotem do reżyserowania Zmartwychwstania i najwyraźniej nie znosił pomysłu, by ktoś inny kierował jego dzieckiem, szybko wkroczył. Ghosts 'n Goblins to seria Ghosts' n Goblins, słynąca z niewiarygodnej złożoności, to pełna akcji platformówka wypełniona pułapkami zaprojektowanymi do łapania, mylenia i zabijania cię w kółko. Jest to również gra, w której zaangażowanie w swój upadek łączy się w równym stopniu z zaskakująco precyzyjną etyką projektowania, formułą, którą Fujiwara domyślnie rozumie. Poza kilkoma punktami wyboru, bardzo trudno nazwać gry Ghosts'n Goblins naprawdę niesprawiedliwymi. Zło to chyba lepsze określenie.
Jak więc „nowy” jest Ghosts'n Goblins: Resurrection? Na pierwszy rzut oka wygląda to na graficzną przeróbkę poprzednich gier Ghosts 'n Goblins, a także mieszankę poziomów i wrogów wyciągniętych z prawie każdego wpisu na osi czasu serii. I choć to wszystko prawda, okazuje się, że Zmartwychwstanie jest w rzeczywistości znacznie nowsze niż stare. Czekają na ciebie znajome miejsca, ale teraz masz do wyboru etapy w każdym nowym etapie, co sprawia, że przygoda jest mniej liniowa. Cmentarz z pierwszej gry i gilotynowe miejsce egzekucji z jego kontynuacji, Ghouls' n Ghosts, rozpoczną się. I wszystko idzie gładko przez pierwsze trzydzieści sekund. To ten sam stary Artur, ubrany w rycerską zbroję, rzucający włóczniami i przeskakujący nagrobki; ale kiedy wrogowie zaczynają się piętrzyć, a etapy zamieniają się w nowe terytorium projektowe, szybko zdajesz sobie sprawę, że jest to naprawdę, bardzo, bardzo trudne. Bardziej niż którykolwiek z jego poprzedników, Resurrection od samego początku ma zamienić cię w drobny pył.
Do wyboru są cztery opcje trudności. Domyślna legenda jest uważana za najbardziej autentyczną grę Ghosts n Goblins (to ustawienie jest używane do zrzutów ekranu na tej stronie). I chociaż może tak być, jeśli chodzi o punkty kontrolne Arthura i na scenie, ten imponująco podnosi stawki w zakresie rzucania poduszkami i przeklinania. Inne poziomy trudności pozwalają zmiękczyć grę w trybach Rycerza, a następnie Squire i Page. Ten ostatni, skierowany do nowicjuszy i/lub bardzo młodych, jest nie do przyjęcia dla fanów programów telewizyjnych, ale z pewnością równoważy sytuację dla szerszej publiczności.
Oprócz starych ulubionych, Resurrection zawiera wiele nowych broni, w tym latające dyski i magiczne młoty, które wymagają negocjacji na bliski dystans, oraz ciekawy toczący się pocisk z głazów. Być może najbardziej interesujący jest nowy system magii i towarzyszący mu magiczny pas Artura, który oferuje graczowi szereg mocy ofensywnych i defensywnych. Wyjaśnimy to szczegółowo w następnym podsumowaniu, ale dotyczy to drzew i pszczół. Zrób z tego, co chcesz. Jedną z nowości w serii jest dodanie inteligentnego trybu kooperacji dla dwóch graczy. Choć może nie jest to to, czego oczekujesz, tchnie nowe życie w format przygodowej platformy, na nowo definiując sposób grania w grę i sposób jej analizy.
Tradycyjnie Ghosts' n Goblins wymaga ukończenia dwóch pętli, aby zobaczyć prawdziwy koniec gry. Obejmuje to ukończenie go raz, obserwowanie, jak księżniczka zostaje ponownie złapana, a następnie powtarzanie ruchów aż do przedostatniego etapu, gdzie otrzymasz zadanie zdobycia specjalnej broni, aby pokonać prawdziwego ostatecznego bossa. Drugi cykl Zmartwychwstania odbiega od tego, pogrążając Arthura w „cieniowych” wersjach każdego etapu, zawierających zremiksowane elementy, wrogów i pułapki. Zamiast po prostu odzyskiwać starą ziemię, gracz musi teraz opracować zupełnie nową strategię.
Choć generalnie mroczny i złowieszczy styl artystyczny Resurrection wywołał niesamowite kontrowersje od wczesnych ekranów. Wiele osób uważa, że wygląda to niewłaściwie lub w jakiś sposób niestosownie i jest to zrozumiałe. Marionetka, upiorna animacja marionetek, przedstawiająca duszki i ich chude, unoszące się kończyny, naprawdę przywołuje wspomnienia ze sprawy Newgrounds z końca lat 90. Pod wieloma względami jest to powtarzane w Streets of Rage 4 i tak jak w przypadku tej gry, z przyjemnością ogłaszamy, że gdy wszystko się zacznie, jest to styl, który nie tylko pasuje do akcji, ale także bardzo szybko rośnie w tobie. Zaprojektowany jak średniowieczna książka z obrazkami – choć w tradycyjnie kreskówkowej formie – dobrze komponuje się z solidną mechaniką gry. Fajną rzeczą jest to, że kamera często się obraca, aby zapewnić lepszy widok na otoczenie i nadciągające ghule, podczas gdy wrogie projekty Artura i duże bokserki utrzymują poczucie humoru w serialu.
Ghosts' n Goblins: Resurrection ma wiele do powiedzenia, a nasze nadchodzące zestawienie zawiera szczegółowe informacje na temat tego, co działa, a co może nie. Ale jeśli jesteś zagorzałym fanem z piętnastoletnim doświadczeniem, tęskni za powrotem do najbardziej ohydnej piekielnej wioski Capcom, nie bój się poszukiwacza przygód, wygląda na to, że zostaniesz dobrze obsłużony.
Na talerzu. Jak zestaw kości.